Już dawno nie jest tą młodą, aż nazbyt spontaniczną uczestniczką (była najmłodszą) pierwszego polskiego „Big Brothera”. Po opuszczeniu programu zagrała jeszcze w dwóch filmach z uczestnikami show – „Gulczas, a jak myślisz?” oraz „Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja”. Potem skończyła studia na kierunku turystyka. Nie widziała jednak w kraju przyszłości dla siebie, a z drugiej strony od zawsze chciała podróżować.
W lutym 2008 wylądowała w Manchesterze w Anglii. „Wyleciałam za lepszym życiem. Do kraju bardziej tolerancyjnego” – tłumaczyła wybór. Wróciła też do blond włosów. „Zawsze byłam blondynką” – przyznaje.
Gwiazda programu „Big Brother” jest tłumaczem. Dzięki temu mogła połączyć pasję do turystyki z praca.
Jeżdżę pomagać ludziom, którzy potrzebują pomocy z językiem angielskim . Są to spotkania głównie w szpitalach, sprawach sądowych. Wcześniej pracowałam w biurze turystycznym
– mówi.

Na portalu randkowym Polka poznała Davida, Brytyjczyka, który był po przejściach. Tak została mamą jego dorosłej córki, a kilka lat temu babcią. Uwielbia swoją przyszywaną wnusię.
Nie planuję swoich dzieci, ani też ślubu. Jest dobrze tak, jak jest
– zarzekała się Karolina.
A czym się jeszcze zajmuje?
Karolina Pachniewicz jest również ilustratorką i malarką. W trzeciej klasie szkoły plastycznej przerwała naukę w Olsztynie, aby uczyć się w Stanach Zjednoczonych. Po zakończeniu szkoły średniej w USA wróciła do Polski i trafiła do domu Wielkiego Brata. Teraz na nowo oddaje się pasji malarskiej. Swoje dzieła sprzedaje również w sieci.
Maluję od dziecka. Jest to dla mnie forma relaksu i daje mi to uczucie spełnienia. Jeśli ktoś jest zainteresowany zakupem to proszę do mnie się zgłaszać
– reklamuje się celeberytka.







fot. Facebook