Uniwersalne plany treningowe z internetu czy „magiczne” ćwiczenia od influencerów nie uwzględniają indywidualnych ograniczeń, napięć czy wad postawy.
Kluczowe jest dobranie takich ruchów, które faktycznie wspierają regenerację i nie prowokują dodatkowych mikrourazów.
W gabinecie fizjoterapeuta nie tylko pracuje manualnie nad rozluźnieniem bolesnych miejsc, ale też uczy pacjenta ćwiczeń korygujących. To personalny plan ruchowy – jak szyty na miarę garnitur – który odbudowuje prawidłowy wzorzec ruchu i wzmacnia odpowiednie partie mięśniowe.
Siłownia bywa przydatna, ale dopiero wtedy, gdy wiemy, co robić i jak robić. Fizjoterapeuta pokazuje, jak aktywować stabilizację, rozciągać to, co jest przykurczone, a wzmacniać to, co zbyt słabe. Dzięki temu ból znika, a ciało zaczyna pracować tak, jak powinno. Wniosek jest prosty: zamiast bezmyślnie machać ciężarami, lepiej najpierw zrozumieć swoje ciało i dać mu to, czego naprawdę potrzebuje. I zaplanuj wizytę u fizjoterapeuty.