Filip Chajzer: wojny z byłą partnerką ciąg dalszy

Spór o opiekę nad synem, zdrada sprzed trzech lat, a nawet konflikt o psa. Relacja Filipa Chajzera z matką jego dziecka wciąż daleka jest od normalnej…

3 minut czytania
Filip Chajzer/akpa.pl

- Zobaczyłam zdjęcia opublikowane w sieci. To był cholernie trudny okres w moim życiu. Trudno jest się dowiadywać o pewnych rzeczach... z każdej strony cię to atakuje

– wyznała niedawno w wywiadzie dla Plejady Małgorzata Walczak, była partnerka Filipa Chajzera i matka jego syna Aleksandra.

Cejrowski ostry jak brzytwa. Krytykuje wpadkę TVN24. Co tak naprawdę się stało?
- To są niedouczeni, religijni debile – mówi o TVN24 Wojciech Cejrowski w audycji radia Wnet. Chodzi o wpadkę dziennikarzy kanału, którzy relacjonując zaprzysiężenie i mszę inaugurującą prezydenturę Karola Nawrockiego, nazwali warszawską katedrę „imienia św. Jana Chrzciciela” zamiast „pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela.

Kobieta potwierdziła, że o zdradzie Filipa dowiedziała się z Internetu. Para rozstała się trzy lata temu, co podkreślił Chajzer w błyskawicznej odpowiedzi na wynurzenia Małgorzaty.

- Jestem szczerze zażenowany tym wywiadem, znając fakty i okoliczności. Nie wiem, co konkretnie publiczne dywagowanie o sytuacji sprzed ponad trzech lat ma wnieść do życia. Mojej byłej konkubentce życzę jak najlepiej i trzymam za nią kciuki. Pani Małgorzata Walczak jest w nowym związku i wydaje mi się, że to na nim powinna się skupić

– odgryzł się Filip Chajzer swojej byłej.

SPÓR O SYNA TRAFIŁ DO SĄDU

Były gwiazdor TVN, a obecnie właściciel kebabu toczy w sądzie spór z Małgorzatą Walczak o opiekę nad 8-letnim Aleksandrem. Zarzuca kobiecie, że utrudnia mu kontakty z dzieckiem.

Przyjaciele Republiki: Sławomir Jastrzębowski wrócił z wakacji Z DARAMI. Co przywiózł z Grecji?
Po kilkudniowej nieobecności w końcu do programu :Przyjaciele Republiki” powrócił Sławomir Jastrzębowski. Zapewnił swoich współpracowników, że za nimi tęsknił i obdarował ich prezentami. Co dziennikarz miał dla Kasi Ciepielewskiej i Karola Gnata?

- Mojego syna nie widziałem od pierwszego czerwca. Muszę czekać do końca września na rozprawę sądową. Nie mogę z nim pojechać na wakacje. Równo 10 lat temu straciłem pierwsze dziecko. Teraz walczę o drugie. Mama dziecka uważa jednak, że jej nowy partner i odcięcie mnie to lepsze rozwiązanie dla mojego syna. Niech polski niezawisły sąd i Pan Bóg mają nas z Aleksandrem w opiece. Patrzę na karty piłkarskie na biurku w moim mieszkaniu. Na koszulkę, którą razem kupowaliśmy naszego ostatniego dnia. Wisi na krześle. Jest pustka i cisza

– napisał na swoim profilu Filip Chajzer w lipcu tego roku.

SZUKAŁ PSA PRZEZ INTERNET

Małgorzata Walczak szybko zaprzeczyła jego słowom i nazwała je manipulacją. A kilka dni temu Filip dał ogłoszenie w sieci, że szuka swojego psa, którego była partnerka miała oddać „obcym ludziom”.

- Mnie to smuci. Bardzo. Za tyle dobrych słów dziś muszę przed sądem walczyć o kontakt z synem. Szukać mojego psa po obcych ludziach. Nawet nie wiesz, jak to boli. Płacę gigantyczne pieniądze miesiąc w miesiąc. I co ? Taka wdzięczność. To jakiś koszmar

– napisał Filip na swoim profilu w odpowiedzi na komentarz internautki.

Czy jest szansa, by skończyła się wojna między byłymi partnerami?