Ekspert Tuska, patocelebryta Jacek Murański kontratakuje. Chce pozbawić dziennikarzy prawa do wykonywania zawodu

Jacka Murańskiego (56 l.) szersza publiczność poznała podczas prezydenckiej kampanii wyborczej. To wtedy doszło do kompromitacji Donalda Tuska (68 l.), który właśnie Murańskiego chciał wykorzystać do ataku na Karola Nawrockiego (42 l.).

3 minut czytania
Jacek Murański miał pogrążyć Karola Nawrockiego. Stał się nawet ekspertem Donalda Tuska | fot. YouTube

Kim jest Jacek Murański? Pisząc najkrócej, to postać-pośmiewisko w internecie. Patocelebryta i mitoman. Tam, gdzie się pojawia wzbudza najczęściej śmiech lub politowanie.

Tusk zna faceta, któremu wydaje się, że coś jest bardzo duże. Czy to Wojciech Fułek?
Tusk porównał stację telewizyjną do męskiego przyrodzenia, bo nie spodobało mu się pytanie dziennikarza. Internet eksplodował i przypomniał o romansie sprzed lat jego żony Małgorzaty (68 l.) z jednym z sopockich samorządowców Wojciechem Fułkiem (67 l.).

W przeszłości walczył we freak fightach, czyli walkach w klatce, w których biorą udział ludzie popularni w internecie. Jego wygłupy przed tymi występami wiele razy wzbudzały mnóstwo komentarzy w sieci. Większość zdecydowanie negatywnych.

W jednym z wywiadów chciał zabłysnąć znajomością języka francuskiego, ale specjalnie się nie popisał. Od tego czasu oprócz "Jacy", stał się też "Kudemą" Murańskim.

Największą sławę temu patocelebrycie przyniosła jednak kampania prezydencka. Premier Donald Tusk włączył Murańskiego do sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego. Ba! Uczynił z niego eksperta, który miał pogrążyć Karola Nawrockiego. Co z tego wyszło? Wszyscy mamy świeżo w pamięci. Tusk z Murańskim jeszcze bardziej pogrążyli prezydenta Warszawy.

Rafał Trzaskowski odważył się na nową stylówkę, ale czy powinien?
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (53 l.) albo jeszcze nie wylizał ran po przegranej w wyborach prezydenckich lub popadł w kryzys wieku średniego. W każdym razie, z gładko ogolonego i uczesanego, zmienił się w hispterskiego - z wąsem i w okularach. Oceńcie sami…

Ale jeśli chodzi o Murańskiego, to nie koniec jego wyczynów w poważnym świecie. Jak się dowiedzieliśmy z jego mediów społecznościowych, "Jaca" przechodzi - po raz kolejny - do kontrataku. Co wychwycił dziennikarz Marcin Dobski.

Murański w swoim stylu, chaotycznie, i z wielką dawką napuszonej powagi zapowiedział, że nie będzie tolerował żadnych „ataków na jego dobre imię”. Chce m.in. pozbawić prawa do wykonywania zawodu dziennikarzy TV Republika.

Ale nie tylko. Na jego celowniku znaleźli się także politycy konserwatywni, a także przedstawiciele innych mediów. Jak myślicie, czy z tej potyczki stary "Muran" wyjdzie zwycięsko?