Fani pisali Edycie Górniak, by się nie przejmowała i że wciąż jest piękną kobietą.
Edyta jednak wie, że kiedyś wyglądała inaczej. Źle się czuje w z dodatkowymi kilogramami, dlatego podjęła jeszcze jedną próbę ich zrzucenia
– zdradza znajomy piosenkarki.
Soki z warzyw i proste posiłki
Jak się dowiedzieliśmy, Górniak chce wykorzystać czas wakacji, które spędza w Turcji, na odzyskanie formy.

Stara się pić dużo soków z warzyw i jeść same proste posiłki, nie wysoko przetworzone. To one najbardziej zakwaszają organizm zamiast odżywiać. Do tego dużo spaceruje i ćwiczy jogę na plaży. Edyta niezbyt lubi intensywny sport
– dodaje nasz informator. To kolejna prośba odchudzenia w przypadku wokalistki.
Byłam dla siebie bardzo restrykcyjna, próbowałam chyba wszystkich diet i nic nie działa
– wyznała kilka tygodni temu.

Była ideałem urody i szczupłej sylwetki
Jednocześnie prosiła słuchaczy, by podzielili się swoimi sprawdzonymi sposobami.
Edyta Górniak dopiero w ostatnich latach straciła formę. Zapewne jej metabolizm po prostu zwolnił, co jest dość powszechne w przypadku kobiet po 40-ce. Przez lata całe piosenkarka była ideałem urody i szczupłej sylwetki.
Gdy nagrywała teledysk do swojego hitu „Jestem kobietą”, nieżyjąca już dziś Kora mówiła, że ma ona „najpiękniejsze ciało w polskim show biznesie”. To także swoją urodą podbiła Edyta Górniak serca widzów Eurowizji 1994, którzy dali jej drugie miejsce w konkursie.

Była na rozkładówce "Playboya"
Już jako mężatka (Dariusz Krupa, mąż – red.) i mama Allana była gwiazdą rozkładówki w słynnym magazynie dla panów „Playboy”.
Spotykała się też z wieloma przystojniakami polskich mediów: Dariuszem Kordkiem, Piotrem Kraśką, Robertem Kozyrą, Piotrem Schrammem. Ale to dla siebie, nie dla mężczyzn chce odzyskać dawną figurę.