Dziwne zachowanie Tuska na meczu w Kownie. Co się stało z premierem?

Polacy wygrali z Litwą 2:0. Ale ten mecz miał innego, pozaboiskowego "bohatera". Był nim Donald Tusk (69 l.), który skupił uwagę polskich kibiców.

3 minut czytania
Donald Tusk w loży z Ingą Ruginiene i Adamem Szłapką | fot. Gazeta Polska / X

Jeszcze w trakcie meczu pisaliśmy o tym, że fani, którzy pojawili się w Kownie, mało przychylnie powitali Donalda Tuska.

Kiedy stadionowy spiker ogłosił, że premier siedzi w loży, zaczęli skandować znaną już stadionową przyśpiewkę "Donald Matole, twój rząd obalą kibole". Pojawił się także transparent z podobizną Tuska i dość wymownym hasłem:

Nie jesteś, nie byłeś, nie będziesz kibicem reprezentacji Polski
Sikorski z żoną w ekskluzywnym hotelu w Juracie. To ulubione miejsce członków KC PZPR. Mamy ZDJĘCIA!
Nie tylko premier Donald Tusk (68 l.) pojechał na urlop. BlaskOnline przyłapał ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego (62 l.) i jego żonę Anne Applebaum (61 l.) w ekskluzywnym hotelu w Juracie. Na otwarciu hotelu Bryza bawił sam Edward Gierek, a kurort był jednym z ulubionych miejsc wypoczynku KC PZPR.

Nie wiadomo, czy to właśnie przywitanie przez kibiców, czy może coś innego wpłynęło w Kownie na Tuska. W każdym razie już na ekranach telewizora można było zobaczyć dość dziwne zachowanie premiera. Nieobecny, zapatrzony w dal, nie klaszczący, nie dopingujący.

Według relacji niektórych polskich kibiców, którzy również zasiadali w loży, niedaleko premiera, kilka razy wręcz mocno zesztywniał.

W sieci krążą też filmiki, na których Tusk jest jakby mocno czymś wystraszony. Ba, nawet przerażony. Zobaczcie sami:

Tusk w loży siedział obok premier Litwy Ingi Ruginiene i swojego rzecznika, Adama Szłapki, który w przeciwieństwie do szefa tryskał optymizmem.

Szłapka z plecakiem za premierem. Internauci: “Czy to plecak ewakuacyjny Tuska?”
Wystarczy, że Tusk wrzuci coś rano, a do obiadu cała Polska rży jak koń po owsiance. Tym razem „Król Europy” ze swą świtą w garniturach — rzucił się w galop po placu budowy, ogłaszając: „Przed nami maraton”. Efekt? Zamiast politycznego sprintu — kabaretowy potykacz. Symbol tej farsy? Adam Szłapka, biegnący za Tuskiem, trzymając plecak z przodu jakby właśnie eskortował szefa rządu do awaryjnego helikoptera. Internauci pytają: „Czy to plecak ewakuacyjny Donalda?”

Jak myślicie, co się dzieje z Donaldem Tuskiem?

Dołącz do dyskusji!

Podziel się swoją opinią o artykule

💬 Zobacz komentarze