W wieczornym wydaniu programu „Niebezpieczne związki”, prowadzonego przez Dorotę Wysocką-Schnepf, gościem był Mariusz Gosek z PiS. Tematem rozmowy była rzekoma inwigilacja rodzin polityków opozycji za rządów PiS. W pewnym momencie prowadząca wprowadziła wątek osobisty:
„Mama pani Schnepf wysłuchała wystąpienia pana Zbigniewa Ziobry na żywo, który przeżyła bardzo mocno. Po tym wystąpieniu pana Ziobry przed komisją śledczą, mama pani Schnepf w ubiegłą sobotę zmarła.”
CO TU SIĘ WYDARZYŁO
— chrzanik (@chrzanikx) October 23, 2025
Dorota Schnepf na żywo oskarżyła Ziobrę i PiS o śmierć swojej mamy, która zmarła w ostatnią sobotę.
To nie jest Twój prywatny folwark do załatwiania osobistych spraw.
Podawajcie dalej. Niech TVP w końcu zrobi z nią porządek. pic.twitter.com/9CVyuuOZ9N
Poseł Mariusz Gosek wyraził wyrazy współczucia, ale jak zaznaczył trzeba ustalić koincydencję zdarzeń.
Na ekranie pojawił się pasek: „Brudna wojna PiS z rodzinami”, a atmosfera w studiu momentalnie zgęstniała. Gosek próbował kontynuować rozmowę, ale emocje wyraźnie zdominowały przekaz.
„Rozmawiałam ze swoją mamą po tym wystąpieniu, wiem jak je przeżyła i wiem co się wydarzyło dalej”
— przekonywała Wysocka-Schnepf i dodała, że nie przyjmuje przeprosin.

Internauci komentują: „To nie jest prywatny folwark”
W mediach społecznościowych zawrzało. Użytkownicy X (dawnego Twittera) nie kryli zaskoczenia — zarówno treścią wypowiedzi, jak i formą jej przedstawienia. Wiele osób zwróciło uwagę, że prowadząca mówiła o sobie w trzeciej osobie:
Po emisji programu „Niebezpieczne związki” internauci ostro skomentowali wystąpienie Doroty Wysockiej-Schnepf. Użytkownik @chrzanikx zarzucił jej, że traktuje telewizję publiczną jak prywatny kanał do załatwiania spraw rodzinnych.
@SylwiaSensowna napisała zagadkowo, że
„mama pani Schnepf miała umrzeć w wyniku wylądowania w obozie, choć wersje są niejasne”.
Najostrzej uderzył @Matthew, nazywając dziennikarkę „arcykapłanką nienawiści” z „deficytem intelektualnym i kulturowym” i „brakiem grama wstydu”.

Kim była zmarła?
Matka Doroty Wysockiej-Schnepf zmarła w październiku 2025 roku, kilka dni po przesłuchaniu Zbigniewa Ziobry przed komisją sejmową. Dziennikarka nie podała szczegółowej przyczyny śmierci, ale podkreśliła, że jej mama „bardzo mocno przeżyła” wystąpienie Ziobry i że to miało wpływ na jej stan zdrowia.

Publiczny dramat czy medialna prowokacja?
Wystąpienie Wysockiej-Schnepf wywołało falę krytyki, ale też pytań o granice prywatności w mediach publicznych. Czy emocjonalne wyznanie było uzasadnione? Czy forma, mówienie o sobie w trzeciej osobie, była celowa, czy przypadkowa?
Jedno jest pewne: telewizja publiczna nie powinna być miejscem do załatwiania prywatnych spraw — chyba że ktoś należy do grona „równiejszych” i traktuje państwową antenę jak własny folwark, gdzie emocje, oskarżenia i rodzinne dramaty mają pierwszeństwo przed etyką dziennikarską.


Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze