Doda dostaje pogróżki - życzą jej nawet śmierci! Piosenkarka wytacza kolejny proces Pachutowi

Doda, czyli Dorota Rabczewska (41 l.) wytoczyła proces swojemu byłemu partnerowi, Dariuszowi Pachutowi (40 l.), domagając się zwrotu pożyczonych pieniędzy. To było w styczniu. Dziś piosenkarka informuje o kolejnym kroku prawnym. - 4 dni temu ruszyło Postępowanie karne przeciwko Dariuszowi Pachutowi. Co się stało?

5 minut czytania

Doda pozywała Pachuta

Dariusz Pachut poinformował na początku roku na swoim InstaStories o otrzymaniu pozwu od Dody. Zasugerował, że piosenkarka żąda zwrotu prezentów, m.in. takich jak kurtka czy voucher na nurkowanie. Na jednej z rolek pokazał dokumenty i powiedział:

Czy ja musiałem dołączyć do grona panów, którzy kończą w ten sam sposób? Oto pozew do sądu. Tu mamy rażącą niewdzięczność. Przecież od królowej się nie odchodzi. Ale człowiek miał jaja... Niesamowite to jest, niesamowite. Teraz trzeba oddać słynną kurtkę i voucher na nurkowanie. Na szczęście już od jutra Alpy.

Następną rolkę 40-latek nagrał z piosenką... Dody w tle pt. "Nie daj się". I dodał, że jest gotowy na mediacje, które doprowadzą do pogodzenia zwaśnionych stron.

Doda nigdy nie wybaczy Wojewódzkiemu tego co zrobił!
Doda (40 l.), czyli Dorota Rabczewska, obchodzi dziś urodziny. Mimo iż jest gwiazdą na naszej scenie od 25 lat, ciągle o niej głośno. Ostatnio wszyscy ekscytowali się tym, jak w wypowiedziach potraktowała swoich byłych partnerów lub tym, że zmienia zawód. Jednak prawdziwy zawód z pewnością to jej relacja z Kubą Wojewódzkim (61 l.), który stał się dla niej symbolem rozczarowania polskim show-biznesem.

Management Dody szybko odniósł się do tych rewelacji, wyjaśniając, że pozew dotyczy wyłącznie pożyczonych pieniędzy, które mimo upływu pół roku nie zostały zwrócone. W oświadczeniu przesłanym portalowi Pudelek podkreślono, że:

Pożyczone pieniądze się zwraca bezwarunkowo, czego pan Dariusz nie zamierzał w ostatnim czasie zrobić

Przypomnijmy, że Doda i Dariusz Pachut zakończyli swój związek na początku października 2024 roku po dwóch i pół roku bycia razem. Od tego czasu obie strony unikały publicznych komentarzy na temat rozstania, jednak ostatnie wydarzenia ponownie skierowały na nich uwagę mediów.

Ona walczyła o jego życie, on zostawił ją w Dzień Kobiet. Doda jednak wciąż potrafi świętować
Dorota “Doda” Rabczewska (41 l.) wspierała jak mogła Adama “Nergala” Darskiego (47 l.), gdy ten zachorował. Niestety, gdy wyzdrowiał, zostawił ją. “Zostawił mnie w Dzień Kobiet, jak tylko się wyleczył, jak tylko znalazłam dla niego ten szpik. Przez telefon” - tak mówiła o rozstaniu z muzykiem w swoim reality show “Doda: 12 kroków do miłości”. To jednak nie zmieniło podejścia piosenkarki do Dnia Kobiet. Świętowała go między innymi odnosząc ogromne sukcesy.

Doda idzie dalej!

Od sierpnia zeszłego roku byłam szantażowana, pomawiana i dręczona przez mojego byłego partnera. Nie reagowałam publicznie przez ponad pół roku. W grudniu w ciągu trzech dni sąd błyskawicznie nałożył zakaz wypowiedzi na mój temat na Dariusza Pachuta, całkowicie zgadzając się z treścią mojego pozwu cywilnego. Dlatego od nowego roku wyręcza się ustami moich innych ex tworząc nagonkę w rynsztokowych mediach o rynsztokowej treści. Każdy z nich doczeka się swoich konsekwencji prawnych

- informuje Doda na swoim profilu instagramowym.

Były mąż Dody zakochany po uszy. Publicznie wypisuje takie rzeczy
Doda (41 l.) ewidentnie nie może pochwalić się szczęściem w miłości. Piękna gwiazda regularnie swoim smutkiem dzieli się z fanami, pokazując przy tym, że jest zwykłym śmiertelnikiem. Dopiero co okazało się, że ostatni partner nie jest jej zbyt przychylny, a tu kolejna nowina. Były mąż Dody, Emil Stępień (48 l.), spotyka się z byłą dziewczyną byłego męża aktualnej żony pierwszego męża Doroty Rabczewskiej. Kto nadąża?

Jak pisze piosenkarka:

Pazerność na sławę i własny kapitał budowany na cudzej krzywdzie to zły doradca. Ich kłamstwa będą dowodem nie tylko w sprawie cywilnej ale też …KARNEJ gdyż 4 dni temu ruszyło Postępowanie karne przeciwko Dariuszowi Pachutowi za: pomawianie mnie, nakłanianie do nienawiści i hejtu, prowokowanie moich pracodawców do zerwania ze mną umów, obraźliwe wiadomości do moich najbliższych i do mnie, a co gorsze równolegle, wielomiesięczne dręczenie mnie w przestrzeni medialnej, które ostatnio przybrało formę wspólnej nagonki prowokując innych do wysyłania mi pogróżek śmierci!

- wyznaje.

Mama do Dody: Jezus chroni Twoją mądrość życiową i Ciebie w ogóle
No, tego chyba się nikt nie spodziewał. Wanda Rabczewska (74 l.), mama Doroty, znanej jako Doda ( 41 l.) zaskoczyła wszystkich z córką na czele. Podczas swoich urodzin w ich rodzinnym domu w Ciechanowie wyznała, że w jej domu wisi krzyż, który ma chronić Dodę. Artystka była nieco zaskoczona. Jednak jej mama postawiła sprawę jasno i nie było już żadnych dyskusji.

Dodaje też:

Wiem, że nie jestem pierwszą celebrytką, która przez niego przez to przechodzi ale ZAPEWNIAM, że ostatnią. Przez ponad 10 miesięcy milczałam i nie dałam się sprowokować ale teraz …. TO SIĘ NIE ZMIENI. Byłam i jestem ponad to panowie

Zobaczcie:

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez D🌕DA (@dodaqueen)