Dlatego warto chodzić do teatru. Takiej Herbuś nie znacie

Edyta Herbuś (44 l.) od lat konsekwentnie buduje swoją ścieżkę aktorską. Jej debiut w świecie teatru nie byłby możliwy bez wejścia w "wielki świat" u boku Mariusza Trelińskiego (63 l.), cenionego reżysera operowego, z którym związała się w 2010 roku. To właśnie ten związek otworzył przed nią drzwi do nowych możliwości, a wspólna praca nad operą "Traviata" w Teatrze Wielkim stała się symbolicznym początkiem jej artystycznej transformacji. Jak Herbuś powodzi się na deskach teatru? Sprawdzamy.

9 minut czytania
Edyta Herbuś/Facebook

Kiedy Edyta Herbuś zaczęła grać w teatrze

Jednym z kluczowych momentów w aktorskiej karierze Edyty Herbuś była premiera spektaklu "Diwa" w Teatrze Żelaznym w Katowicach w 2015 roku. Sztuka, opowiadająca o relacji matki i córki – obu aktorek – spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem.

Jan Englert kończy karierę w Teatrze Narodowym. W tle zarzuty o... NEPOTYZM
Okazuje się, że po 22 latach - Jan Englert (81 l.) kończy swoją rolę jako dyrektor artystyczny Teatru Narodowego. Poszło o rzekomy... nepotyzm!

Publiczność nagrodziła występ Edyty owacjami na stojąco, a postać wykreowana przez Herbuś przyniosła jej nominację do "Debiutu Roku" w Plejadzie 2016. Krytycy chwalili jej sceniczną energię i autentyczność. Wskazywali też, że Edyta potrafi nie tylko tańczyć, ale i grać. Jak punktowano, tancerka w "Diwie" stworzyła rolę pełną pasji i autentyczności, co zaskoczyło nawet sceptyków.

Jak Treliński pomógł Herbuś

Mariusz Treliński, jej ówczesny partner i mentor, po premierze "Diwy" mówił w "Dzień Dobry TVN":

"Edyta mnie zaskoczyła. Znamy się od pięciu lat i myślałem, że znam ją na wylot, a tu zobaczyłem coś zupełnie nowego – coś dramatycznego, okrutnego".

Te słowa stały się dla Edyty ważnym potwierdzeniem jej talentu. Znajomi pary również dostrzegali jej rozwój.

Maria Seweryn świętuje okrągłe urodziny. Nie było jej łatwo być córką, ale i matką
25 marca okrągłe 50. urodziny obchodzi Maria Seweryn. Aktorka teatralna przez długie lata swojego życia musiała stawiać czoła porównaniom do znanych rodziców, choć sama jest matką. Przypominamy o tym, jak trudne było dla niej pogodzenie kariery z samotnym wychowaniem syna i dwóch córek.

W jednym z tabloidów pisano:

"Mariuszowi podoba się jej wrażliwość i świeże spojrzenie na sztukę" .

Osoby związane z produkcją "Diwy" także doceniały jej podejście, podkreślając, że Herbuś podchodzi do aktorstwa z ogromną ambicją - widać, że chce się uczyć i nie boi się wyzwań.

Jej późniejsze role w serialach "Klan" czy "Pierwsza miłość" pokazały jej wszechstronność, ale to teatr pozostał miejscem, gdzie mogła w pełni rozwinąć skrzydła.

Jak wyglądał związek Herbuś i Trelińskiego

Historia Edyty Herbuś i Mariusza Trelińskiego zaczęła się w 2010 roku, gdy tancerka pojawiła się na castingu do "Traviaty".

On – uznany reżyser i dyrektor artystyczny Teatru Wielkiego, ona – gwiazda telewizyjnego show. Premiera "Traviaty" w lutym 2010 roku była ich pierwszym wspólnym krokiem, a miesiąc później pojawili się razem na premierze "Elektry", oficjalnie potwierdzając związek.

Małgorzata Potocka rozliczyła się ze związku z Nowickim. Ma tylko jeden nałóg
Dziś obchodzi urodziny. Małgorzata Potocka (77 l.) to legenda polskiego teatru i tańca. Stworzyła kabaretowo-rewiowy teatr „Sabat”. W kulturze masowej zaistniała również jako pierwsza żona aktora Jana Nowickiego (+ 83 l.). „Na moją wielką miłość przyszło mi czekać 30 lat! Ale na Jana można czekać całe życie” – opowiadała Potocka, jednak po latach mówiła tak: - Rozstanie było jedyną mądrą decyzją. Głupotą okazał się w naszym przypadku ślub. Był pozbawiony sensu.

Treliński wprowadził Edytę w inny świat, zabierając tancerkę w podróże, m.in. do Nowego Jorku, gdzie pracował w Metropolitan Opera. W "Vivie" z 2013 roku mówił:

"Kiedy pracuję za granicą, Edyta jest ze mną. To taki nasz ruchomy dom".

Dla niej był to czas artystycznego przebudzenia, a dla niego – źródło inspiracji.

Ich związek trwał blisko siedem lat, kończąc się w 2016 roku, ale wpływ Trelińskiego na karierę Edyty jest niezaprzeczalny. To dzięki niemu zainteresowała się operą, ograniczyła "ściankowe" występy i skupiła się na aktorstwie. Choć ich drogi się rozeszły, Edyta Herbuś kontynuuje swoją teatralną przygodę, a scena pozostaje dla niej miejscem, gdzie czuje się jak w domu.

Herbuś lubi być aktorką?

Sama Herbuś nie ukrywa, że aktorstwo to dla niej idealne miejsce do wyrażania emocji.

Kożuchowska ujawnia prawdę o swoim życiu. Jej słowa o synku wyciskają łzy wzruszenia!
Małgorzata Kożuchowska (53 l.) od ponad 30 lat zachwyca swoim aktorskim talentem, zarówno miłośników teatru, jak i filmów i seriali. Była gwiazda „M jak miłość” prywatnie jest szczęśliwą żoną dziennikarza Bartłomieja Wróblewskiego i mamą 11-letniego Jasia. Synek jest oczkiem w jej głowie. To jak o nim mówi aż chwyta za serce!

W wywiadzie dla "Gali" odnośnie współpracy z wybitnymi twórcami - w tym z jej partnerem Mariuszem Trelińskim - mówiła:

"Fascynują mnie ludzie, którzy mają w sobie niepokój, ciągle szukają i nie boją się ryzykować".

W innym miejscu wskazywała zaś:

"Różnorodność świata mnie zachwyca. Odkrywanie i celebracja daje mi radość i uczy".

O graniu w teatrze wypowiadała się z entuzjazmem. W "Plejadzie" po premierze "Diwy" powiedziała:

"Teatr to coś innego niż taniec czy kamera, tu wszystko jest na żywo, a emocje muszą być prawdziwe".

Z kolei w "Vivie" wyznała:

"Teatr to mój dom, miejsce, gdzie mogę opowiadać historie i się rozwijać".

Dziewczyna Hakiela szczerze o ludziach, którzy ją hejtują. Ale im się oberwało!
Dominika Serocka (31 l.), czyli ukochana Marcina Hakiela (41 l.), często odpowiada na pytania fanów. Zrobiła tak i tym razem, zaskakując opinią na temat ludzi, którzy wypowiadają się negatywnie o niej i Marcinie. Spodziewaliście się takich słów? Coś czujemy, że Dominika wyrasta na rasową influencerką z ciętymi ripostami!

Mocna krytyka Edyty Herbuś

Gdy Edyta postanowiła wejść w świat teatru i opery, nie wszyscy przyjęli ją z otwartymi ramionami. W 2014 roku, pracując z Mariuszem Trelińskim nad operą „Salome” pokazywaną w Pradze, spotkała się z ostrą krytyką.

Joanna Brodzik kiedyś i dziś. Jak zmieniło się życie popularnej aktorki?
Joanna Brodzik (51 l.) przez lata była jedną z najpopularniejszych aktorek w Polsce, ale dziś jej życie wygląda zupełnie inaczej. Choć zniknęła z telewizji, nadal jest aktywna w przestrzeni publicznej – dzieli się swoimi pasjami, angażuje w ważne tematy społeczne i inspiruje fanów do świadomego życia. Jak zmieniła się przez lata i czym zajmuje się teraz?

"Super Express" postanowił wówczas przyjrzeć się bliżej recenzjom opery Herbuś i Trelińskiego. Okazało się, że Czesi nie do końca docenili kunszt pary, a przynajmniej miały na to wskazywać przytaczane przez gazetę fragmenty recenzji. Te, delikatnie mówiąc, nie są były entuzjastyczne.

"Polski reżyser utonął w ciemnościach opery. Dosłownie i w przenośni. Zamknij oczy i po prostu nie słuchaj zbyt dobrze"

– cytował "Super Express".

Tak Borkowski dorabia na salach gimnastycznych. Dziwne? Ale opłacalne!
Jacek Borkowski (65 l.) stara się jak może, aby korzystać ze swojej popularności. Gwiazdor “Klanu” trafia na czołówki portali ze względu na swoje dość dynamiczne życie osobiste, więc jakby nie było ciągle o nim jest głośno. Nic zatem dziwnego, że objeżdża całą Polskę ze swoimi recitalami zapełniając sale gimnastyczne czy lokalne małe kina. Ale się opłaca. Zobaczcie, jak to wygląda.

Rok później, w 2015 roku, jej debiut teatralny w „Diwie” w Teatrze Żelaznym w Katowicach również nie zachwycił krytyków. Łódzki dziennikarz Marcin Bałczewski pisał:

„W teorii ciekawy temat i interesujące kreacje aktorskie. W praktyce niestety mieliśmy do czynienia z dość męczącą, jednostajną grą. Niewiele sztuk po godzinie może nużyć – w przypadku Diwy tak niestety było. Nie chodzi jedynie o nijaką grę Herbuś, która w pamięci widzów pozostanie głównie jako ‘ta dramatycznie rzucająca się na scenę ładna osoba’ (...) Brak tu dramatyzmu i zmian tempa – jedna scena z przeciskaniem się matki wśród publiczności nie pobudzi widza. Poza tym całość nic nie wnosi. Nie ma tu błyskotliwych analiz społecznych, interesujących zderzeń na linii matka-córka, tylko godzinne ‘ględzenie’ o niczym”.

Te słowa były dla Edyty bolesnym zderzeniem z rzeczywistością.

Herbuś uczyła się szkole aktorskiej

Zamiast się poddać, Edyta postanowiła udowodnić swoją wartość. Kluczowym momentem było zdanie egzaminów do szkoły aktorskiej – choć nie ukończyła pełnego cyklu studiów teatralnych, intensywnie uczyła się warsztatu, m.in. pod okiem Trelińskiego i w ramach warsztatów.

Tak zmieniła się córka Urbańskiej i Józefowicza. Ostatni filmik zaskoczył wszystkich
Kalina Józefowicz, jedyna córka Nataszy Urbańskiej (47 l.) i Janusza Józefowicza (65 l.), ma już 16 lat i z każdym dniem coraz bardziej pokazuje, że geny mają w jej życiu dużo do powiedzenia. Od najmłodszych lat otaczała się muzyką, tańcem i teatrem. Czy poszła w ślady rodziców? Oczywiście. Już jako dziecko występowała na scenie, a dziś konsekwentnie buduje swoją pozycję w świecie musicalu. Zobaczmy, jak dziewczyna zmieniała się na przestrzeni lat.

W wywiadzie dla „Plejady” po „Diwie” mówiła, jak ważne było dla niej to wyzwanie:

„Teatr to coś innego niż taniec czy kamera, tu wszystko jest na żywo, a emocje muszą być prawdziwe”.

Podkreślała też swoją pasję:

„Chcę pracować, rozwijać się, pokazywać, że mogę być kimś więcej niż tylko tancerką”.

Ta determinacja stała się jej siłą napędową – po krytyce „Salome” i „Diwy” nie zrezygnowała, a zaczęła szukać nowych możliwości, by doskonalić swoje umiejętności.

Edyta Herbuś dziś zachwyca

Dziś, gdy spojrzymy na karierę Edyty Herbuś, nie znajdziemy już krytycznych uwag, które kiedyś ją przytłaczały. Zamiast tego publiczność wyraża zachwyt. Jej występy w programach takich jak „Tańcząca ze światem” (2018) czy późniejsze projekty sceniczne spotykają się z ciepłym przyjęciem. Widzowie doceniają jej energię i autentyczność – na przykład po „Diwie”, mimo nieprzychylnych recenzji, sala nagrodziła ją owacjami na stojąco, co pokazało, że potrafi porwać tłumy.

Małgorzata Lorentowicz i Krzysztof Wakuliński mieli romans? Poznajcie tę historię
W latach 70. cała Polska plotkowała o rzekomym romansie między Małgorzatą Lorentowicz (+78 l.) a Krzysztofem Wakulińskim (76 l.). On – młody, przystojny, o głębokim głosie i romantycznym usposobieniu, ona – doświadczona gwiazda, która mimo życiowych trudności emanowała elegancją i charyzmą. Różnica wieku (ona miała wtedy 47 lat, on 25) tylko podsycała zainteresowanie. A jak było naprawdę?

Jej obecność na scenie, w połączeniu z tanecznym wdziękiem i coraz dojrzalszym aktorstwem, budzi podziw, a dawne sceptyczne głosy odeszły w zapomnienie.