Detektyw Krzysztof Rutkowski dostał na urodziny niezwykły prezent. Jechał do niego przez pół Polski

Choć jego życie przypomina scenariusz hollywoodzkiego filmu, Krzysztof Rutkowski – najbardziej rozpoznawalny detektyw w Polsce – swoje 65. urodziny spędził z dala od czerwonych dywanów. Zamiast błysku fleszy, był tort pieczony przez całą noc, życzenia o północy i wzruszające podziękowania od ludzi, którym pomógł. A sam jubilat, choć właśnie wrócił z egzotycznej Azji, przyznaje: „Największym prezentem jest miłość mojej rodziny”.

3 minut czytania

Rutkowski miał inne plany. Urodziny zamierzał świętować z rodziną na rajskiej wyspie Phuket. Niestety, życie napisało własny scenariusz – śmierć współpracownika oraz sprawy na "płaszczyźnie medialno-zawodowej" zmusiły go do wcześniejszego powrotu z Bangkoku. Tak więc się złożyło, że dzień 65 urodzin, które obchodzi właśnie 6 kwietnia, spędza w Polsce.

Fryzura Krzysztofa Rutkowskiego zaczyna żyć własnym życiem. Myślicie, że została ubezpieczona?!
Nie ma drugiej takiej postaci w polskim show-biznesie, która wzbudzałaby takie kontrowersje i skrajne emocje. Krzysztof Rutkowski, bo o nim mowa, potrafi być tematem wielogodzinnych rozmów

Jak Krzysztof Rutkowski spędza urodziny?

Myślałem o tym, żeby jeszcze wrócić do Tajlandii, gdzie została moja rodzina, ale czasowo już mi się to nie uda. Tym bardziej, że w maju planujemy kolejną wspólną wycieczkę, tym razem do Grecji

- przyznał w rozmowie z BlaskOnline słynny detektyw. Jak zdradził, lawina urodzinowych życzeń ruszyła tuż po północy. Pierwsza oczywiście była rodzina. Potem m.in. rodzice dzieci, które odnalazł czy biznesmeni, którym pomógł. Jednak największą niespodzianką był tort, wykonany przez Miss Kół Gospodyń Wiejskich Krystynę Staniaszek, wraz z KGW "Śliwniczanki".

To są niesamowite sprawy. Takie rzeczy pamięta się do końca życia. Oni całą noc piekli ten tort, żeby najpierw wysłać mi zdjęcia, a potem wynajmują kierowcę i wiozą mi go prawie przez całą Polskę

- nie krył wzruszenia Rutkowski.

Ile kosztują usługi Krzysztofa Rutkowskiego? Detektyw bez licencji dorobił się prawdziwej fortuny
Krzysztof Rutkowski (64 l.) z dumą przyznaje, że jest milionerem i gdyby chciał, nie musiałby już pracować do końca życia. Mimo ogromnej fortuny wciąż pozostaje aktywny zawodowo i często udziela się w głośnych sprawach, którymi żyje w danym momencie cała Polska. Zobaczcie, ile kosztują jego usługi.

Krzysztof Rutkowski pójdzie na grób mamy

Krzysztof Rutkowski nie ukrywa, że przez lata przeszedł przez wiele – zarówno zawodowo, jak i prywatnie. Tylko nam wyznał:

Od 35 lat działamy na rynku polskim, europejskim i światowym. Byłem pionierem w Polsce z Agencją Ochrony Mienia. Można powiedzieć, że w życiu jestem spełniony. Zawodowo, medialnie, politycznie. Ale nie wszystko było łatwe. Poświęciłem życie pracy, ale dzięki mojej rodzinie zrozumiałem, że ona również jest ważna. Niestety, żyjemy w świecie, w którym wielu ludzi zazdrości sukcesu. A ja zgarnąłem całą pulę ze stołu. Gdyby z okazji 65 urodzin ktoś chciał mi czegoś życzyć, to tego, żebym wciąż miał w życiu to, co mam. Wspaniałych ludzi, którzy mnie otaczają. Szczęścia i miłości, którym mnie obdarzają.

Rutkowski zdradził, że w dniu urodzin odwiedzi także grób swojej mamy.

Zawsze powtarzała: "Ty jesteś w czepku urodzony". Dziękuję jej za to. Pojadę na cmentarz z kwiatami.

- wyznał.