Są wpadki, po których człowiek ma ochotę wcisnąć „mute” na własnym pilocie. W rozmowie w TV Republika Małgorzata Prokop-Paczkowska, posłanka Nowej Lewicy i osoba obyta z kamerą, była dziennikarka, sama z siebie rzuciła, że Budapeszt to państwo.

To akcja z kategorii: "gdyby tego nie nagrali, to nikt by nie uwierzył". Zobaczcie sami występ pani poseł:
Oto niezbyt lotna i turbo odklejona była poseł z Lewicy, Małgorzata Paczkowska.
— Max Hübner (@HubnerrMax) October 30, 2025
Myśli, ze Budapeszt to...
...państwo.
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD pic.twitter.com/mkKhzZwnXS
Ot, spontaniczna wypowiedź, po której publiczność w sieci zbierała szczęki z podłogi. Nagranie mówi wszystko.
Budapeszt, przypominamy, to stolica Węgier. W normalnym świecie takie pytanie pada raz, na geografii w podstawówce, a odpowiedź zostaje z człowiekiem już na całe życie.

Żeby było jasne, każdy może się pomylić. Szczególnie w programie na żywo. Dlatego właśnie podczas występu w takim formacie warto oszczędnie "strzelać" słowami. Niestety pani poseł Małgorzata znana jest z tego, że przed kamerami mówi - oględnie rzecz ujmując - całkiem sporo. Jak widać, nie zawsze z sensem.







Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze