W świecie internetowych show, gdzie granica między rozmową a kabaretem dawno się zatarła, Marianna Schreiber postanowiła po raz kolejny udowodnić, że dla niej nie istnieje coś takiego jak „za daleko”.

Tym razem w swoim nowym formacie wideo, prowadzonym wspólnie z partnerem, Piotrem Korczarowskim, padło pytanie, które zaskoczyło chyba nawet samego Korczarowskiego.
Ludzie chcą to wiedzieć, taka jest prawda
- zaczęła Marianna.
Czy żyjemy w białym związku?!
- zapytał Korczarowski.
Nie! Jakie są sztuczne cycki? Fajne, czy niefajne? (...) Czy sztuczne cycki są super? Czy to jest taki: o Jezu, Marianna ma silikony, czy raczej... Jak ty to oceniasz?
- kontynuowała. Korczarowski wypalił:
Naprawdę chcesz wiedzieć?
Po chwili niezręcznej ciszy Marianna odpuściła. Internauci znów nie zostawili na parze suchej nitki. Większość uznała, że te publiczne wygłupy powstają tylko i wyłącznie w celu sztucznego nabijania oglądalności.

Co ciekawe, użytkownicy zauważyli, że w tej krótkiej scenie, którą Marianna wrzuciła także na instagramową rolkę więcej było żenady niż chemii między partnerami. Marianna zaś, jak to ma w zwyczaju, najpierw prowokuje, próbuje szokować, a później chowa się za wstydliwym uśmieszkiem.
Efekt? Mizerny dowód na to, że para Schreiber - Korczarowski posuną się naprawdę daleko, żeby tylko istnieć w show - biznesie. Jak daleko i dokąd poprowadzi ich ta droga?







Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze