W swoim najnowszym materiale Krzywak analizuje komentarze pod postami prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego.

„Spójrzcie pod komentarze na Facebooku. Mnóstwo pochwał, komplementów, braw i wyrazów serdeczności. Ale to nie są zwykli mieszkańcy”
– mówi.

Publicysta wskazuje konkretne nazwiska:
Ewelina Węgrzyn – aktywna działaczka Platformy Obywatelskiej, która regularnie wychwala Miszalskiego pod każdym jego postem.
Anna Bałdyga – „zadowolona mieszkanka”, która nie tylko ma zdjęcie z prezydentem, ale też pracuje w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Maciej Łazor – rzekomo zachwycony krakowianin, a w rzeczywistości… asystent Miszalskiego, który po wyborach dostał pracę w Urzędzie Miasta Krakowa.
Politycy Platformy tworzą tajne grupy, na których ustalają, jak robić w balona mieszkańców.
— Grzegorz Krzywak (@GKrzywak) October 8, 2025
Np. Działacze spoza Krakowa udają krakowian i – zgodnie z instrukcjami – mają być „maksymalnie aktywni” pod postami prezydenta Aleksandra Miszalskiego. Ale to tylko jeden element psucia… pic.twitter.com/hiNEKsXUte
Tajne instrukcje i grupy wsparcia – jak działa cyfrowa ustawka?
Krzywak twierdzi, że dotarł do tajnych instrukcji, które pokazują, jak organizowane są akcje wsparcia dla prezydenta. W jednej z odezw, podpisanej przez Edyta Sikorę, działacze są zachęcani do dołączenia do grup na WhatsAppie, gdzie podawane są linki do dyskusji. Tam mają „pomagać innym członkom” i wykazywać „maksymalną aktywność” – czyli lajkować, komentować i reagować.
„Kiedy ktoś z Platformy wda się z wami w dyskusję i zaczyna przegrywać, to wtedy wrzuca link na taką grupę i woła kolegów, aby ci wpadli i was "zbutowali"”
– tłumaczy Krzywak.
„Żeby jego komentarze lajkować, a wasze wyśmiewać. Zwykli mieszkańcy nie wiedzą, że to zorganizowana ustawka. Jest to zwykły trolling”
– dodaje publicysta.

Manipulacja jak z podręcznika – porównania do farm trolli Giertycha
Krzywak nie przebiera w słowach. Porównuje działania Miszalskiego do mechanizmów stosowanych przez Romana Giertycha, który, według publicysty, również korzystał z tzw. farm trolli. To zorganizowane grupy, które mają za zadanie wpływać na opinię publiczną, tworzyć sztuczne poparcie i tłumić krytykę.
Co to oznacza dla mieszkańców Krakowa?
Komentarze i lajki mają siłę wpływu, a zorganizowane akcje klakierów mogą skutecznie zniekształcać obraz rzeczywistości. Mieszkańcy nie wiedzą, że „zachwyt” pod postami to nie oddolna reakcja, lecz przygotowana akcja. A prezydent, zamiast odpowiadać na realne potrzeby miasta, buduje wizerunek na fundamencie ustawionych reakcji i sztucznych pochwał.

Kim jest Grzegorz Krzywak?
Grzegorz Krzywak to niezależny publicysta i komentator, związany z kanałem „Rynek Krowoderski” na YouTube, który zyskał popularność dzięki ostrym, bezkompromisowym materiałom o lokalnej polityce, patologiach w samorządach i kulisach władzy. Jego styl to mieszanka ironii, faktów i bezpośrednich oskarżeń. W przeszłości związany z krakowskimi mediami, dziś działa jako niezależny twórca, który nie boi się mówić o tym, co inni przemilczają.
Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze