Tomasz Jakubiak we wrześniu ubiegłego roku podzielił się z fanami informacją, że zmaga się z wyjątkowo rzadkim typem nowotworu. Uwielbiany kucharz relacjonował w sieci swoją dramatyczną walkę z chorobą, początkowo szukał dla siebie ratunku w klinice w Izraelu, później trafił do szpitala w Atenach.
Niestety, mimo zebrania środków na jego leczenie, 30 kwietnia do mediów dotarła wiadomość o śmierci Tomasza Jakubiaka. Kucharz osierocił 5-letniego synka i pozostawił pogrążoną w rozpaczy żonę Anastazję. Jego najbliżsi będą musieli teraz zmierzyć się z kolejnym wyzwaniem, jakim jest sprowadzenie jego ciała do Polski.

Co z pogrzebem Tomasza Jakubiaka? Rodzina musi sprowadzić jego ciało do Polski
Tomasz Jakubiak zmarł w szpitalu w Atenach, co wiąże się z szeregiem skomplikowanych procedur, o czym w rozmowie ze Światem Gwiazd opowiedział właściciel firmy zajmującej się międzynarodowym transportem zmarłych, Markus Steinberger.
Sprowadzenie ciała osoby zmarłej za granicą do Polski wiąże się z szeregiem formalności administracyjnych. Akt zgonu wystawiany jest w kraju, w którym nastąpiła śmierć, dlatego to właśnie tam rodzina musi rozpocząć procedurę. Niezbędne jest również uzyskanie zgody na przewiezienie zwłok przez granicę. Wszystkie dokumenty muszą zostać przetłumaczone i okazane odpowiednim służbom podczas transportu. Jeśli bliscy zmarłego decydują się na kremację, cała procedura musi zostać przeprowadzona lokalnie, w kraju, gdzie doszło do zgonu – w takich przypadkach konsulaty niestety nie uczestniczą w procesie i nie oferują wsparcia.
Procedury są skomplikowane i czasochłonne, przez co wiele rodzin zmarłych potrzebuje pomocy osób trzecich.
W związku z tym większość rodzin decyduje się na skorzystanie z usług wyspecjalizowanych firm, takich jak nasza, które zajmują się kompleksową organizacją transportu zwłok. Koszty uzależnione są od kraju, z którego sprowadzane jest ciało, i zazwyczaj mieszczą się w przedziale od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Po podpisaniu odpowiednich pełnomocnictw przez rodzinę, przejmujemy wszystkie obowiązki związane z procedurami – wyjaśnia Steinberg.

Dopiero wtedy, gdy uda się sprowadzić ciało kucharza do Polski, będzie można ustalić datę pogrzebu.