Bez reklamy nie da rady
To dla mnie wyjątkowy moment. Mój synek zaczął chodzić do przedszkola
– mówi Katarzyna na filmiku, który zamieściła w sieci. Widać na nim celebrytkę, jak przygotowuje chłopcu śniadanie, pakuje plecaczek, potem odwozi do przedszkola. Oboje starannie wystylizowani w najmodniejszych tej jesieni odcieniach brązu.

Nowe relacje, emocje, wyzwania. Również dla jego organizmu
– kontynuuje reżyserka pokazów mody. A dalej leci już słowami reklamy, zachęcającymi do pewnego przetworzonego napoju na bazie mleka, który to ma wspierać zdrowie i odporność chłopca. Widać, że jurorka TVN, działa już niczym rasowa celebrytka, która nie ominie okazji do reklamy i zarobku.
Trafnie to ujęła ostatnio Małgorzata Rozenek-Majdan, przyznając, że nie lajki czy liczba obserwujących ma dla niej znaczenie, lecz faktura. Obserwujące Katarzynę fanki wyraziły swoje zdegustowanie.
Cielaki piją lepsze mleko
Karagen, emulgatory, rafinowane oleje. Proponuję zacząć czytać składy i nie wierzyć takim reklamom, bo wątpię, że rzeczywiście daje to swojemu dziecku. Naprawdę jest pani przekonana do tego produktu? Lepiej chyba byłoby podać wodę. Przecież to jest sama chemia! Cielaki piją lepsze mleko. Zawiodłam się na pani. Reklamować takie coś? Lepiej dać dziecku batona niż to mleko. Wiadomo, że za reklamę dostaje się ogromne pieniądze, ale ten produkt…. Straszny skład. Nie i jeszcze raz nie
– piszą internauci.

Katarzyna komentarzami się nie przejęła i nikomu nie odpowiedziała. A w wywiadach zapewnia, że dobro jej synka jest dla niej zawsze na pierwszym miejscu. W końcu bardzo długo na niego czekała.
Gwiazdy mogą rodzić później
Została bowiem mamą dzięki niezwykle drogiej procedurze in vitro, gdy miała 49 lat. Było to rekordem w polskim show biznesie, jeśli chodzi o wiek, nie licząc 60-letniej „najstarszej matki w Polsce”, aktorki Barbary Sienkiewicz. Wcześniej Katarzyna skupiona była na pracy w branży modowej, która jest jej wielką pasją.
Cieszę się, że jestem dojrzałą mamą, bo miałam czas na to, żeby poukładać się sama ze sobą, złagodnieć dla siebie. Myślę, że młode mamy czasem bardzo okrutnie siebie traktują, mają wyśrubowane wymagania względem siebie i swojego macierzyństwa. A życie jest inne, niż sobie wymyślimy, toczy się swoim rytmem. Każde wydarzenie w życiu ma swój czas. Dla mnie czas na macierzyństwo przyszedł właśnie teraz
– mówiła Sokołowska w wywiadzie dla Vivy.

Męża poznała dzięki swatce
Ojcem małego Iwona Lwa jest mąż Katarzyny, milioner i biznesmen z branży hotelarskiej, Artur Kozieja. Para poznała się na …randce w ciemno.
Artur bardzo się postarał, żeby mnie poznać i namówił do tego pośrednika, tak zwaną swatkę. Dopiero będąc w taksówce, poznałam imię osoby, z którą się umówiłam
– zdradziła Katarzyna Sokołowska Plejadzie.
Ja wiedziałem, z kim się spotykam, ale dla Kasi to była randka w ciemno. Do ostatniego momentu nie miała pojęcia, kto na nią będzie czekał
– wyznaje Artur Kozieja.



Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze