To miał być zwykły występ. Carla Bruni, elegancka jak zawsze, stanęła na scenie pod wieżą Eiffla, by zaśpiewać swój kultowy utwór „Quelqu’un m’a dit” i wesprzeć kampanię Octobre Rose — akcję promującą profilaktykę raka piersi. Ale w pewnym momencie… zamilkła.
„Zapomniałam tekstu, jestem zbyt wzruszona”
— powiedziała, nie próbując ukryć emocji. Publiczność zareagowała ciepło, a ten drobny „błąd” zamienił się w jeden z najbardziej autentycznych momentów wieczoru.

Osobista historia, która daje siłę innym
Po występie Bruni opowiedziała o swojej własnej walce z rakiem piersi. Zdiagnozowano go u niej w 2019 roku, na szczęście we wstępnym etapie.
„Dlatego dziś tu jestem. By przypomnieć kobietom, że ta choroba może dotknąć każdą z nas. Dziewczyny, badajcie się!”
— zaapelowała.

W czasach, gdy jej mąż Nicolas Sarkozy zmaga się z wyrokiem sądowym, Carla pokazuje, że nie zamierza znikać z życia publicznego. Wręcz przeciwnie — wykorzystuje swoją rozpoznawalność, by mówić o rzeczach ważnych.

Różowa wstążka łączy kobiety ponad granicami
Kampania Octobre Rose to francuska odsłona międzynarodowej inicjatywy na rzecz walki z rakiem piersi. Jej symbolem jest różowa wstążka, która przypomina o tym, jak ważna jest profilaktyka, regularne badania i świadomość. W październiku wiele miast rozświetla swoje budynki na różowo, a znane osoby dzielą się swoimi historiami, by dodać odwagi innym.

Do akcji dołącza także nasza Pierwsza Dama, Marta Nawrocka, która w swoich mediach społecznościowych opublikowała zdjęcie z różową wstążką i przypomnieniem o badaniach.


Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze