Były kochanek Małgorzaty Tusk: „Nawet pieniądz nam rąk już nie brudzi”

Donald Tusk znów wywołał burzę. Podczas konferencji prasowej porównał wielkość jednej z telewizji do... wielkości męskiego przyrodzenia. Dodał, że zna osoby, które „się przechwalały”. Poeta Wojciech Fułek z którym romansowała żona premiera: „nawet pieniądz nam rąk już nie brudzi, tylko wznosi się w spiżowy cokół”.

4 minut czytania

Internauci szybko podchwycili, że to może być prywatna szpila, wymierzona w dawnego kochanka Małgorzaty Tusk, o którym sama wspominała w swojej książce „Między nami”. Skoro żona obecnego premiera zdecydowała się opisać tę relację, musiała być dla niej znacząca.

Trop z Sopotu: wiersz z 2006 roku

W tym samym Sopocie, gdzie Tuskowie mieszkali przez lata, odnajdujemy wiersz Wojciecha Fułka — byłego wiceprezydenta miasta i, według medialnych doniesień, dawnego kochanka Małgorzaty Tusk. Utwór „Tacy Piękni” został opublikowany w lokalnej gazetce Obserwator Sopocki we wrześniu 2006 roku.

Szłapka z plecakiem za premierem. Internauci: “Czy to plecak ewakuacyjny Tuska?”
Wystarczy, że Tusk wrzuci coś rano, a do obiadu cała Polska rży jak koń po owsiance. Tym razem „Król Europy” ze swą świtą w garniturach — rzucił się w galop po placu budowy, ogłaszając: „Przed nami maraton”. Efekt? Zamiast politycznego sprintu — kabaretowy potykacz. Symbol tej farsy? Adam Szłapka, biegnący za Tuskiem, trzymając plecak z przodu jakby właśnie eskortował szefa rządu do awaryjnego helikoptera. Internauci pytają: „Czy to plecak ewakuacyjny Donalda?”

Ale tekst musiał powstać dużo wcześniej. Wersja śpiewana pojawiła się na płycie „Dziękuję za świat” z 2003 roku, będącej muzycznym hołdem dla Agnieszki Osieckiej, która zmarła w 1997 roku. To oznacza, że Fułek napisał ten utwór najpóźniej w latach 90. ,być może niedługo po rozstaniu z Małgorzatą.

Miłość jak Osieckiej i Hłaski

Wiersz Fułka aż kipi od odniesień do stylu i tematyki Agnieszki Osieckiej. Już pierwsze wersy brzmią jak osobiste wyznanie:

„Z wiosną lat nam Agnieszko ubywa, życie staje się prostsze, i wracamy do starych miłości…”

To może być nie tylko literacki hołd, ale też emocjonalne echo romansu z Małgorzatą Tusk. Osiecka sama przeżyła wielką, niespełnioną miłość z Markiem Hłaską, autorem kultowej książki „Piękni dwudziestoletni”. Fułek, pisząc o „przeszczepie młodości”, „zmarszczkach” i „wódce krążącej jak złodziej”, zdaje się mówić o stracie, tęsknocie i próbie zachowania godności po zakończonej relacji. Z wielu źródeł wiemy, że Osiecka wpadła w alkoholową chorobę, gdy zerwał z nią Hłasko. Czy z takimi samymi demonami mierzył się Fułek po zerwaniu z Małgorzatą?

Spiżowy cokół i pieniądze Tuska?

Najbardziej elektryzujący wers wiersza brzmi:

„Nawet pieniądz nam już nie brudzi, tylko wznosi się w spiżowy cokół.”
Selfie dyplomacja, czyli Sikorski w podróży
„Czy to są możliwości sztucznej inteligencji, czy ograniczenia inteligencji naturalnej?” — pyta aktor Redbad Klynstra, udostępniając filmik z Radosławem Sikorskim na tle Białego Domu. I choć pytanie brzmi filozoficznie, odpowiedź jest zaskakująco prosta: to po prostu selfie.

W kontekście politycznym oraz czasu publikacji wiersza, można go odczytać jako aluzję do Donalda Tuska. W 2006 roku pojawiały się już pierwsze spekulacje o niemieckim wsparciu finansowym dla Platformy Obywatelskiej, a sam Tusk był na fali po przegranej, ale wciąż silny politycznie. Czy Fułek, publikując ten tekst, chciał zasugerować, że brudne pieniądze stają się pomnikami, a ludzie, którzy je przyjmują, są wynoszeni na piedestał?

Zemsta Tuska?

Kilka lat później, w 2010 roku, Donald Tusk poparł Jacka Karnowskiego — rywala Fułka — w wyborach na prezydenta Sopotu. Dla wielu było to jasne: zemsta za przeszłość. Za romans. Za wiersz. Za wszystko.

Miłość, poezja, polityka — historia zatacza koło

Wiersz „Tacy Piękni” to nie tylko literacka perełka. To emocjonalny dokument epoki, w której miłość mieszała się z ambicją, a prywatne sprawy z polityką. Dziś, gdy premier Tusk znów jest na ustach wszystkich, a jego słowa wywołują burze, warto przypomnieć, że czasem najwięcej mówi nie konferencja prasowa, lecz wiersz sprzed lat.