- Kobiety latami żyją w poczuciu przytłaczającego zagrożenia i uzależnienia. Zadręczają się pytaniami, które nakręcają spiralę lęku i wpędzają je w poczucie bezradności: „Co ze mną będzie?”, „Co zrobię, gdy mnie zostawi lub gdy go zabraknie?”, „Jak utrzymam siebie i dzieci?”. Kiedy dochodzi do rozwodu, zbyt często zdarza się, że kobiety, które wcześniej poświęcały własne marzenia na rzecz wychowywania dzieci i prowadzenia domu, zostają same, pozbawione podstawowej wiedzy na temat własnych praw – czytamy w felietonie Przetakiewicz we „Forbesie”.

Pieniądze, kobiety, stereotypy
Gwiazda show biznesu podkreśla, że chce zmienić los polskich kobiet i działa na rzecz polepszenia ich bytu. Na początek chce złamać schematyzm w ich głowach.
- Zazwyczaj uwsteczniają i ograniczają nas niesprawiedliwe stereotypy, takie jak: kobiety głowy do pieniędzy nie mają; damom i dżentelmenom o pieniądzach rozmawiać nie wypada; a najgłupszy z nich – że pieniądze szczęścia nie dają – wymienia Joanna.
„Ten tytuł jest apelem o to, aby zacząć o pieniądzach rozmawiać i o nie dbać. Zarabiać i oszczędzać” – tłumaczyła na swoim Facebooku.

Ekspert: ładne, ale oderwane od rzeczywistości
Ekspert w dziedzinie ekonomii, publicysta Artur Kiełbasiński, na początek zaznacza, że można się prawie zauroczyć tym felietonem, bo ciężko się z niektórymi rzeczami nie zgodzić. Ale od teorii do praktyki bardzo długa droga.
- To wizja całkowicie oderwana od rzeczywistości. Zamiast książek, filmów i wykładów Polki potrzebują kapitału na biznes, czasem minimalnego. Potrzebują wsparcia w zakresie prawa pracy czy wsparcia księgowego. Prowadzenie biznesu w Polsce to droga przez biurokratyczną mękę, a wg ostatnich interpretacji nowych regulacji fryzjerka zużywająca farbę do włosów (a która nie zużywa?) czy kosmetyczka używająca lakierów do paznokci musi się wpisać na listę podmiotów generujących niebezpieczne odpady. Brak wpisu - kara od 5 tys. do 1 mln zł. To zabije każdą firmę – mówi portalowi BlaskOnline publicysta prawno-gospodarczy.

- Najbogatsze Polki, bo nie tylko chodzi o panią Joannę, zamiast pisać felietony i nagrywać filmiki niech tworzą sieć wsparcia. Prawnego, księgowego, finansowego dla kobiecych biznesów. Prawniczka, która tanio lub darmowo doradzi jak bezpiecznie wynająć lokal na kobiecą firmę jest bezcenna, książka motywacyjna ma znaczenie trzeciorzędne. Niech tworzą i utrzymają sieć porad prawnych skierowanych głównie dla kobiet. Niech powołają fundusz udzielający mikro pożyczek. W kraju, gdzie feministki uruchamiały bezpłatne poradnictwo proaborcyjne może warto zastanowić się nad bezpłatnym doradztwem prawnym wykraczającym poza dotychczasowy system. Bardziej się to przyda niż najzgrabniejsze słowa motywacji – podsumowuje ekspert.
Jaki majątek ma Joanna Przetakiewicz?
Joanna Przetakiewicz to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich bizneswoman. Z wykształcenia jest prawniczką, a karierę zaczynała… w stomatologii. Prawdziwy sukces i ogromną rozpoznawalność przyniosła jej branża modowa i stworzenie luksusowej marki La Mania. Przetakiewicz postawiła na własny biznes już na studiach. Mimo że miała dzieci, z powodzeniem łączyła naukę, pracę i obowiązki rodzicielskie.

- Rano byłam na uczelni i w pracy, potem leciałam do domu do dzieci i wieczorem wracałam do pracy. Nie wysiadałam z samochodu – wspominała w rozmowie z viva.pl.
W 2010 roku, zainspirowana rozmową z legendarnym Karlem Lagerfeldem, postanowiła stworzyć markę La Mania – symbol luksusu i klasy. Marka szybko zyskała popularność wśród eleganckich kobiet. W 2023 r. firma osiągnęła zysk na poziomie 12,6 mln zł.
Projektantka nie ukrywa swojego zamiłowania do luksusu. W mediach wielokrotnie pojawiały się informacje o jej ekskluzywnych nieruchomościach – m.in. apartamencie w Londynie, rezydencji w Konstancinie oraz apartamencie na Żoliborzu, który wystawiła na sprzedaż za 9 milionów złotych.

Życie prywatne Przetakiewicz
Joanna Przetakiewicz z pierwszym mężem związała się na studiach prawniczych, doczekali się trzech obecnie dorosłych synów - Aleksandra, Filipa i Jakuba. Po 16 latach małżeństwa zdecydowała się na rozwód. Przez 10 lat była partnerką jednego z najbogatszych Polaków – Jana Kulczyka. Ich relacja budziła wiele kontrowersji i plotek, ponieważ przedsiębiorca był wówczas żonaty. Jego majątek szacowano na 15 mld złotych. Po śmierci Kulczyka w 2015 r. Joanna związała się z Rinke Rooyensem, byłym mężem Kayah, z którym wzięła ślub w 2020 roku w Grecji. Mówi się, że producent filmowy ze swoich produkcji w Rochstar (m.in. cała seria „Voice’ów” i „Taniec z gwiazdami” ) może zarabiać nawet 500 tys. zł miesięcznie. - Rinke pokazał mi, że czasem warto podejść do życia naiwnie, bo to jest bardzo zdrowe – chwaliła męża.





fot. FB, AKPA