W rozmowie z Moniką Olejnik i w wywiadach dla „Faktu” oraz „Wprost”, Biedroń mówił o „poważnej chorobie kości”, która miała uniemożliwiać Śmiszkowi normalne funkcjonowanie. Eurodeputowany miał być na zwolnieniu lekarskim, przechodzić terapię i korzystać z urządzenia wspomagającego chód. W mediach pojawiły się nawet sugestie, że sytuacja jest „dramatyczna” i „trudna do zdiagnozowania”.

Nasza redakcja BlaskOnline również z troską opisywała tę sprawę, podkreślając powagę sytuacji i życząc europosłowi szybkiego powrotu do zdrowia.
Impreza w RPA
Ale oto w sieci pojawiły się zdjęcia i relacje z ostatnich dni w Kapsztadzie, gdzie Śmiszek bawił się na urodzinach swojej przyjaciółki. Ponieważ nie ma bezpośrednich lotów z Warszawy, podróż z przesiadką do RPA trwa ok. 14 godzin! Taki długi lot to wyzwanie dla zdrowej osoby, a cóż dopiero powiedzieć o kimś, kto ma problemy zdrowotne.

W ostani poniedziałek, w godzinach przedpołudniowych, z kolei widziano Śmiszka na warszawskim lotnisku, jak według świadka, „dziarsko przemierzał halę odlotów”. Zatem ostatnie dni w RPA plus poniedziałkowy wylot jest bardzo intensywnym czasem dla europosła. Chyba zbyt intensywnym jak na osobę ciężko chorą. A może coś się tu jednak nie zgadza?

Pytamy więc: jaka jest prawda?
BlaskOnline jako pierwszy stawia pytanie: czy Robert Biedroń koloryzuje stan zdrowia partnera, by wzbudzić współczucie lub odsunąć go od medialnych obowiązków? Czy Śmiszek faktycznie jest ciężko chory, czy może choroba jest mniej dramatyczna niż przedstawia to jego partner?

Bo choć Biedroń w mediach z troską opowiada o zdrowiu swojego partnera, coraz więcej wskazuje na to, że między panami może nie iskrzyć tak jak dawniej. Krzysztof Śmiszek na weekendową eskapadę do RPA poleciał sam, bez towarzystwa Biedronia, a w wywiadzie u Moniki Olejnik wrócił do głośnego wpisu swojego partnera na X o „Szon Patrol” i… odciął się od tych skandalicznych słów, krytykując je publicznie. To rodzi pytania nie tylko o stan zdrowia europosła, ale też o stan relacji w jednym z najbardziej medialnych związków polskiej polityki.

W tle pojawia się też pytanie o etykę polityczną – bo jeśli europoseł przebywa na zwolnieniu lekarskim, a jednocześnie podróżuje międzykontynentalnie i uczestniczy w imprezach, to czy nie powinien tego wyjaśnić opinii publicznej?


Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze