Aktor i Asperger…
Hopkins uważany jest za jednego z najwybitniejszych współczesnych aktorów. Kto nie pamięta jego roli w Milczeniu owiec, Powrocie do Howards End czy Ojcu.
W 2007 roku u aktora zdiagnozowano zespół Aspergera. Fakt ten publicznie ujawnił dopiero w 2017 roku. O swojej chorobie mówi także, w nieszblonowy sposób, w jednym z niedawnych wywiadów dla mediów brytyjskich.
Diagnoza
W wywiadzie dla Sunday Times brytyjski aktor i laureat Oskara, zdradził, że jego żona Stella Arroyave zasugerowała mu kiedyś, że ma zaburzenia neurozwojowe i może chorować na spectrum autyzmu.
Ale, jak podkreślił, podchodzi do diagnozy cynicznie.
Nie przejmuje się etykietami
- zaznaczył.
Mam obsesję na punkcie liczb. Mam obsesję na pukncie szczegółów. Lubię, kiedy wszystko jest uporządkowane. I zapamiętywanie. Stella sprawdziła to i powiedziała: musisz mieć Aspergera
- powiedział Hopkins.

Etykiety, moda?
W wywiadzie zadeklarował, że sam nie do końca wierzy w diagnozę.
Cóż chyba jestem cyniczny, bo uważam, że to wszystko bzdura. ADHD, OCD, Asperger... bla, bla bla. O Boże, to się nazywa życie
- ocenia aktor, który ma brytyjskie i amerykańskie obywatelstwo.
To jest bycie człowiekiem, pełnym poplątanych sieci, tajemnic i rzeczy, które są w nas. Pełne brodawek, brudu i szaleństwa. Taka jest kondycja ludzka. Te wszystkie etykiety. Kogo to obchodzi? Ale teraz taka jest moda
- uważa Hopkins.
Wspomnienia
Urodzony w 1937 roku w Walii Hopkins wydał właśnie swoje wspomnienia pod tytułem You Did OK, Kid. W książce wspomina najtrudniejsze momenty w swojej karierze. Choćby fakt, że od przeszło pół wieku pozstaje trzeźwy, po niebezpiecznym incydencie w Kalifornii, kiedy prowadził samochód pod wpływem alkoholu.





Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze