Pan Schnepf nie ma nominacji ambasadorskiej prezydenta, więc nie liczy się dla polityków włoskich. Za to Anna Maria Anders, wciąż cieszy się u nich dużym szacunkiem, spotykają się z nią, rozmawiają, pytają o opinie
– zdradza publicysta Rafał Otoka Frąckiewicz w swoim kanale w sieci.
Chodzi o byłą ambasador Polski w Rzymie, Annę Marię Anders, córkę legendarnego generała.

Anna Maria Anders była owocem drugiego małżeństwa Władysława Andersa z Ireną Jaroszewicz, artystką i żołnierzem 2 Korpusu, występującą pod pseudonimem Renata Bogdańska. Generał po raz pierwszy zobaczył ją na prowizorycznej scenie, oświetlanej reflektorami wojskowych ciężarówek w sierpniu 1942 roku.
I, choć nie dał po sobie poznać, piękna, utalentowana blondynka o zielonych oczach niezwykłe wprost zrobiła na nim wrażenie. Zaprosił Renatę na kolację razem z przyzwoitką w osobie koleżanki z zespołu.

Zakochany generał
Był delikatny, szarmancki i romantyczny. Nie naciskał, wysyłał za to kwiaty i liściki. Tym romantyzmem ujął młodszą od siebie o 28 lat artystkę. Gdy dwa dni po bitwie o Monte Cassino Renata śpiewała po raz pierwszy pieśń „Czerwone maki”, oboje już wiedzieli, że chcą ze sobą być.
Ich romans wzbudził skandal w całym 2. Korpusie. Oficerowie starali się ukryć wiadomość o miłości generała, żeby nie osłabić jego autorytetu w oczach żołnierzy. Wódz bowiem był żonaty z Ireną Marią z domu Jordan, miał dwoje dzieci.
Wojna oddaliła ich od siebie
Z żoną jednak nie widział się od jesieni 1939 roku, czas i wojna oddaliły ich od siebie, a uroda i talent Renaty były tak blisko. Wojskowi nawet ściągnęli Irenę z Londynu, by zapobiegła romansowi męża.

Wówczas Renata zażądała, by generał przeniósł ją jako żołnierza do Londynu. Ten wniosek odrzucił i postanowił rozwieść się z żoną. Po latach Irena Anders wspominała tamten czas.
Ilu ludzi chciało nasz związek rozbić, to pani sobie nie wyobraża i nie wierzyli w jego trwałość
– mówiła Irena Anders dziennikarce portalu Onet.pl
Żona marszałkiem
Generał i jego wybranka ślub wzięli po wojnie, w 1948 roku. Dwa lata później na świat przyszła Anna Maria. Jej ojciec był wtedy dojrzałym, 52-letnim mężczyzną.
Andersowie na emigracji żyli skromnie, jak większość zdemobilizowanych polskich wojskowych, którzy postanowili nie wracać do kraju, pod kuratelą ZSRR. Na kredyt kupili niewielki dom w Londynie. Irena występowała w Radiu Wolna Europa, nagrywała piosenki dla BBC, zaś generał był zaangażowany w działalność polskich władz na uchodźstwie.
Kiedyś generał angielski zapytał: co pan dał żonie? Tylko rangę kaprala? Mąż powiedział: ona i tak w domu jest marszałkiem
– wspominała Irena Anders.
Dziś oboje spoczywają na cmentarzu pod Monte Cassino, wśród mogił żołnierzy generała.
Gdy po latach Anna Maria wyszła za mąż i urodziła syna, na drugie imię dała mu „Władysław” na cześć swojego słynnego ojca.