Alwernia – miasto spokoju i historii

Alwernia to jedno z tych miasteczek, które nie potrzebują wielkiej reklamy. Położona na skraju Jury Krakowsko-Częstochowskiej, z dala od zgiełku, zachwyca spokojem, pięknem i niepowtarzalnym klimatem małopolskiego miasteczka z duszą. Jej historia sięga XVII wieku, a ślady tej przeszłości widać na każdym kroku.

2 minut czytania

W ten weekend program "Wstajemy" Republiki gościł w województwie Małopolsce.

Klasztor, który nadał ton miastu

Najcenniejszym zabytkiem Alwerni jest barokowy klasztor oo. bernardynów z kościołem Stygmatów św. Franciszka, wzniesiony w 1616 roku. Fundator, Krzysztof Koryciński, wzorował się na włoskiej La Vernie – miejscu, gdzie św. Franciszek otrzymał stygmaty. Z tego właśnie porównania narodziła się nazwa miejscowości.

Wnętrze świątyni skrywa słynący łaskami obraz Ecce Homo, otoczony kultem od stuleci. Co roku, zwłaszcza w czasie odpustów, do Alwerni przybywają pielgrzymi z Małopolski i Śląska. Sam klasztor, położony na wzgórzu, góruje nad miastem i stanowi jego najpiękniejszy punkt widokowy.

Rynek i duch małego miasteczka

Z klasztornego wzgórza najlepiej widać rynek, zachowujący dawny układ urbanistyczny. Niskie kamieniczki, bruk i stare lipy sprawiają, że Alwernia wciąż ma w sobie coś z galicyjskiego miasteczka z przełomu XIX i XX wieku. Warto tu przysiąść na ławce, zajść do małej kawiarni i po prostu poczuć rytm miasta – powolny, spokojny, zupełnie inny niż w pobliskim Krakowie.

Wokół rynku znaleźć można ślady dawnego rzemiosła: kuźnię, piekarnię, pracownię zegarmistrza. Wciąż żywe są lokalne tradycje – odpusty, procesje i festyny, podczas których mieszkańcy chętnie prezentują swoje rękodzieło i lokalne wypieki.

Ścieżki duchowe i miejsca ciszy

Nie każdy wie, że przez Alwernié przebiega fragment Szlaku Papieskiego, upamiętniającego wędrówki Karola Wojtyły po Małopolsce. Trasa prowadzi wśród pól i lasów, a po drodze można zobaczyć kapliczki i krzyże przydrożne – świadectwo głębokiej religijności tutejszych mieszkańców.

Niedaleko, w Porębie Żegoty, kryją się ruiny dawnego pałacu Szembeków – dziś już zniszczone, ale wciąż piękne w swojej melancholii. To dobre miejsce na spacer i chwilę zadumy.

Miasteczko z charakterem

Alwernia to idealny cel dla tych, którzy szukają ciszy i autentyczności. Nie znajdziesz tu tłumów turystów ani komercyjnych atrakcji. Znajdziesz natomiast spokój, historię i ludzi, którzy naprawdę kochają swoje miasto. Warto przyjechać choć na jeden dzień – zobaczyć klasztor, pospacerować po rynku, wsłuchać się w dzwony bijące z góry. A potem wrócić – bo Alwernia ma w sobie coś, co zostaje w pamięci na długo.

Dołącz do dyskusji!

Podziel się swoją opinią o artykule

💬 Zobacz komentarze