Agnieszka Fitkau-Perepeczko świeci głębokim dekoltem. Tak świętuje swoje 83. urodziny

Jeśli ktoś sądził, że kobieta po osiemdziesiątce powinna zrezygnować z życia towarzyskiego, nosić wełniany bezrękawnik i pielęgnować storczyki na parapecie, to Agnieszka Fitkau-Perepeczko (83 l.) właśnie udowodniła, jak bardzo się mylił. Była żona Marka Perepeczki (+ 63 l.) i niekwestionowana ikona stylu obchodzi swoje 83. urodziny z taką klasą, że niejeden dwudziestolatek mógłby się uczyć od niej luzu, swobody i... autoprezentacji.

4 minut czytania
Agnieszka Fitkau-Perepeczko | fot. Akpa/Instagram

Agnieszka Fitkau-Perepeczko - wiek

Na Instagramie pojawił się filmik, który błyskawicznie zyskał wielu fanów. Agnieszka Fitkau-Perepeczko w odważnym, czarnym stroju z głębokim dekoltem, ogromnych okularach przeciwsłonecznych, przy stole zastawionym ostrygami i cytrynami wyglądała jak milion dolarów, a może raczej: jak dojrzała wersja bohaterki z „Dynastii” albo królowej Saint-Tropez. Tylko że nie Saint-Tropez, a najpewniej australijskiego Byron Bay, gdzie artystka często przebywa.

Wymiętolona Roksana Węgiel wyszła na balkon w samym szlafroku! Tak wygląda z samego rana
Roksana Węgiel (20 l.) postanowiła pokazać fanom, jak wygląda jej poranek w słonecznym (choć w tym przypadku bardziej szarym) Mediolanie. Na Insta wrzuciła relację, jak delektuje się śniadaniem na balkonie hotelu, do którego najwyraźniej pokój z widokiem był w promocji. Miało być luksusowo i „jak z filmu”? Być może. Wyszło... no, różnie.
No więc tak, urodziny... Urodziny co roku są bardzo ważnym momentem. Nie wiem, czy aż tak rozkosznym, ale na pewno ważnym, bo robimy bilans - jak to było. U mnie ten bilans to już wychodzi... "Dzidzia piernik" ma 83 lata skończone. 83 lata temu pod bombami mój ojciec wyjął dzidzię, która wtedy jeszcze nie była "piernik", tylko trzykilową istotką. Działo się to w Warszawie, w 1942 roku, a na głowę leciały bomby. Tata powiedział do mojej mamy: "mamy królewnę". Moja mama na drugi dzień włożyła fartuch, czepek i pobiegła pomagać innym

- powiedziała jubilatka, wspominając niezwykle trudne lata wczesnego dzieciństwa.

Nie uwierzycie, co Anna Mucha pożerała w Japonii. Nie każdy by się na to zdobył
Anna Mucha (45 l.) znowu zrobiła to, co potrafi najlepiej, czyli zaskoczyła fanów i wzbudziła zazdrość u wszystkich, którzy marzą o podróży do Kraju Kwitnącej Wiśni. Tym razem jednak nie chodzi o żadną nową rolę, a o to, co wylądowało na jej japońskim talerzu!

Gdzie mieszka Agnieszka Fitkau-Perepeczko?

Nic więc dziwnego, że w takich okolicznościach narodziła się kobieta z prawdziwym charakterem i "pazurem". Agnieszka Fitkau-Perepeczko od lat nie boi się odważnych stylizacji, ale też szczerych wypowiedzi. W show-biznesie funkcjonuje jak wolny elektron. Nie stara się nikomu przypodobać, nie mówi tego, co wypada. Mówi to, co myśli. Nosi to, co chce. Żyje, jak lubi. I właśnie dlatego jest jedną z najbardziej barwnych postaci rodzimego show-biznesu.

Wielokrotnie powtarza, że wiek to tylko liczba. Choć wielu pamięta ją głównie jako żonę Marka Perepeczki, legendarnego odtwórcy roli Janosika, Agnieszka nigdy nie pozwoliła, by określano ją wyłącznie przez pryzmat męża. Prowadziła programy telewizyjne, pisała książki, a nawet flirtowała z polityką.

Szczere wyznanie Anny Seniuk. Aż trudno w to uwierzyć
Anna Seniuk — wielka dama polskiej sceny i telewizji — właśnie zdradziła coś, co zaskoczyło wszystkich. Przez ponad sześć dekad swojej kariery nie była ani razu na zwolnieniu lekarskim. W krótkim nagraniu, które pojawiło się w mediach społecznościowych, Seniuk w niezwykle szczery i skromny sposób opowiedziała o podejściu do życia i tym, co pomogło jej zachować niezwykłą formę.

Często robi się o niej głośno także ze względu na dość odważne stylizacje, a których pokazuje się w mediach społecznościowych. Mimo wieku Agnieszka Fitkau-Perepeczko nie stroni od pokazywania głębokiego dekoltu czy nagiego ciała. Nie inaczej było także z tym urodzinowym filmikiem, na którym wystąpiła w odważnym dekolcie. Ale trudno się temu dziwić, skoro jej motto życiowe, które kiedyś zdradziła to:

Wiek? Kochani, przestańcie mnie pytać. Liczy się temperatura serca, nie metryka